Jak rozpoznać alkoholika?

Pora zastanowić się nad tym, jak rozpoznać alkoholika, bo nawet wypijanie dużych ilości substancji psychoaktywnej nie musi oznaczać uzależnienia. Okazuje się, że to nie ilość spożywanego alkoholu jest najważniejsza, a częstotliwość sięgania po niego. Można pić tylko kieliszek wina w każdy weekend, aby z czasem zacząć sięgać po niego każdego wieczoru, po czym odczuwać coraz większą potrzebę częstszego upajania się alkoholem i przymus zwiększania jego dawki. Alkoholizm jest chorobą, która rozwija się powoli, czemu towarzyszy szereg objawów dotyczących sfery psychofizycznej.

Jak rozpoznać alkoholizm?

Początkowe stadium alkoholizmu może zostać niedostrzeżone zarówno przez osobę uzależnioną, jak i otoczenie. Łatwo przeoczyć objawy świadczące o początku choroby. Faza wstępna nierzadko trwa nawet przez wiele lat, w tym czasie alkoholik ani jego najbliższe otoczenie może nie dostrzegać problemu. W zachowaniu osoby uzależnionej zwykle niewiele się zmienia, a subtelne objawy pozostają niezauważone. Na początku alkohol działa rozluźniająco, staje się sposobem na odprężenie i odstresowanie. Sięga się po niego w celu poprawienia sobie nastroju, gdy tylko pojawią się jakieś trudności dnia codziennego. W fazie prealkoholowej pije się w towarzystwie, szuka okazji do sięgnięcia po kieliszek. Częste imprezowanie i spotkania zakrapiane alkoholem są na początku czymś typowym. Wraz z upływem czasu potrzeba sięgania po używkę staje się coraz silniejsza, trudno poradzić sobie z rozładowaniem napięcia bez upojenia. Kolejnym objawiam będzie zwiększenie tolerancji na alkohol. W celu uzyskania takiego samego efektu upojenia trzeba spożyć więcej substancji psychoaktywnej.

Rozwijający się alkoholizm przechodzi w fazę ostrzegawczą, co można poznać po przyspieszeniu tempa picia, zmianach w zachowaniu alkoholika. Jeśli skryta i cicha osoba zaczyna być przebojowa, pewna siebie, niczym nieskrępowana, powinno to wzbudzić niepokój. Alkoholikowi nie wystarczą już imprezy ani spotkania przy piwie z kolegami, zaczyna pić potajemnie. Dąży do jak najszybszego uzyskania błogiego stanu upojenia. Pije już nawet przed imprezą, nie potrzebuje do tego żadnej okazji. W fazie ostrzegawczej towarzystwo okazuje się zbędne, osoba uzależniona pije w samotności. Pojawiają się jednak wyrzuty sumienia, usprawiedliwianie się i racjonalizowanie swoich zachowań. Alkoholik bardzo gwałtownie i agresywnie reaguje na wszelkie oskarżenia dotyczące bycia uzależnionym. Wszystkiemu zaprzecza, nie dopuszcza do siebie nawet myśli o alkoholizmie.

Po czym poznać alkoholika?

Alkoholik może przez długi czas dobrze ukrywać swoje uzależnienie, ale z czasem zaczną się one coraz bardziej uzewnętrzniać. Jako że alkohol przyspiesza starzenie się komórek i tkanek, modyfikuje nawet DNA, pojawiają się też zmiany w wyglądzie. Regularne spożywanie alkoholu to prosta droga do pojawienia się oznak starzenia w postaci zmarszczek. Alkohol odwadnia skórę, zaburza produkcję kolagenu, wpływa też na gospodarkę hormonalną, wzmaga stany zapalne i sprzyja powstawaniu wyprysków. Zmiany skórne i podpuchnięte oczy czy popękane naczynka to charakterystyczne objawy alkoholizmu. Nałogowcy mają siną i obrzękniętą skórę pod oczami, zaczerwienienia na twarzy, rumień w okolicach nosa i policzków. W fazie krytycznej alkoholik traci kontrolę nad piciem. Zaczyna składać obietnice bez pokrycia zarówno sobie, jak i bliskim. Zdarzają się momenty, w których alkoholik pozostaje trzeźwy, ale nie trwają one długo i powraca do picia. Najważniejszym celem w życiu staje się substancja psychoaktywna, szukanie sposobów na jej kupienie i gromadzenie. Rodzina, praca, dotychczasowe zainteresowania czy nawet wygląd tracą na znaczeniu.

W postępującym alkoholizmie nawet współżycie seksualne przestaje mieć znaczenie. Zaczynają pojawiać się dotkliwe objawy głodu alkoholowego. Osoba uzależniona cały czas wypiera się wszystkiego i nie widzi problemu. Próbuje nawet udowodnić, że kontroluje picie, ale towarzyszy jej uczucie bezradności i pustki. Samoocena spada drastycznie w dół. W ostatniej fazie można mówić już o alkoholizmie przewlekłym, znikają wszelkie wyrzuty sumienia i zahamowania. Po alkohol sięga się już po przebudzeniu i pije do utraty przytomności. Nie zajmuje to jednak długo, bo zmienia się tolerancja na alkohol i wystarczy kilka kieliszków, aby się upić. Jako że w krwiobiegu znajduje się bezustannie etanol, rozpoczyna się cała kaskada problemów dotyczących sfery psychofizycznej. Zanikają uczucia wyższe, praca wątroby i układu nerwowego zostaje mocno zaburzona. Alkoholik jest wręcz zmuszony do kontynuowania picia ze względu na dotkliwe objawy zespołu abstynencyjnego.

___________________________________

Artykuł powstał dzięki uprzejmości ośrodka leczenia alkoholizmu Tu i Teraz